Poniżej opis całej sytuacji napisany przez Panią Kasię:

To jest kotek, który kilka dni temu przybłąkał się do miejsca, w którym wypoczywam na urlopie w Białej Górze. Kotek wyglądający na niedożywionego i bardzo zaniedbanego, kulejący na przednią łapkę. Sama bieda, ale jaki kochany! Gdy uznał, że mogę mu pomóc, pozwolił robić ze sobą wszystko :) Grzecznie jechał do weta a w gabinecie mruczał podczas badania. Okazało się, że ma ok 10 lat a wyniki krwi co najważniejsze są dobre. Oprócz chorej łapki ma też problemy skórne, które już leczymy. Gdy wydobrzeje chciałabym poddać go operacji łapki, jeśli trzeba, leczenie postaram się sfinansować. Teraz Citek dostaje antybiotyk, lecz za kilka dni będę musiała stąd wyjechać i bardzo się o niego martwię. Najważniejsze jest to, że kotek jest mega miziasty, kocha człowieka i inne koty, jest za wszystko wdzięczny, za każdy dotyk, za każde słowo skierowane do niego. Miałam i mam do czynienia z wieloma kotami, ale takiego ufnego przytulaśnego kota rzadko można spotkać. Dlatego wiem, że trzeba mu dać szansę na dom, na kochanego człowieka, bo potrzebuje tego jak powietrza. Szukam mu takiego dobrego człowieka, stałego domku lub choćby tymczasowego, na czas leczenia, byleby zapewnić mu bezpieczeństwo, bo na razie, sam sobie nie poradzi, a ja za kilka dni wyjeżdżam. Wierzę, że Citek dostanie taką szansę, bo jest kochany. JEŚLI KTOŚ CHCIAŁBY MU DAĆ SZANSĘ, ALE BOI SIĘ, ŻE NIE DA RADY FINANSOWO ALBO NIE MA ŚRODÓW TO JA CAŁE LECZENIE OPŁACĘ ! 

BARDZO PROSIMY O POMOC ! PANI KASIA JUŻ TAK WIELE DLA NIEGO ZROBIŁA TERAZ CZAS NA NAS, NA POMOC OD NAS KOCHANI !

Numer Reksa: tel.666 386 567 reks-malbork@wp.pl lub kontakt przez FB

Źródło: Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Reks"