Wydanie nr 110/2024, Piątek 19.04.2024
imieniny: pokaż (9 imion)Konrada, Leontyna, Werner, Leona, Włodzimierz, Irydion, Cieszyrad, Leon, Pafnucy
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

"Wydaje się, że hokej jest brutalny, ale to nieprawda". W cztery oczy ze Sławomirem Nawrockim #16

"Wydaje się, że hokej jest brutalny, ale to nieprawda". W cztery oczy… fot. Michał Kruczkowski
W ostatni piątek w Malborku oficjalnie rozpoczął się sezon na lodowisko. W związku z tym postanowiliśmy przeprowadzić rozmowę z człowiekiem, który na malborskim lodzie spędził bardzo dużo czasu, jednocześnie zarażając do hokeja dużą grupę ludzi. Trener UKS Bombek Malbork, Sławomir Nawrocki, opowiedział nam zarówno o genezie, jak i obecnej sytuacji tej zimowej dyscypliny sportu w naszym mieście. Powiedział również, dlaczego nie trzeba odczuwać strachu przed zapisaniem swoich dzieci na sekcję hokeja.

 

Jak rozpoczęła się historia hokeja w Malborku?

W mieście nie było nigdy tradycji hokejowych. Gdy powstało lodowisko, można powiedzieć, że byłem tam najczęstszym gościem. Cała inicjatywa wyszła tak naprawdę od Piotra Sadowskiego, któremu bardzo zależało na tym, żeby taka sekcja powstała w Malborku. Ja wcześniej przez długie lata byłem trenerem i zawodnikiem kajakarstwa, jednak Piotr namówił mnie do tego, żebym zajął się hokejem. No i tak już mija dziesiąty rok.

 

Czy wcześniej trenowałeś albo chociaż oglądałeś hokeja?

Kiedyś, jak wszyscy, graliśmy na stawach, zamarzniętych jeziorach, też na Nogacie. Zawsze mnie to fascynowało, jest to najszybsza dyscyplina zespołowa na świecie i właśnie stąd, między innymi, taka pasja.

 

Zetknąłeś się też z NHL?

Obserwowałem, byłem nawet na meczu NHL. Zawsze się marzyło, żeby w Malborku zagrać w hokeja. Dzięki temu, że powstało lodowisko, udało się stworzyć drużynę i tak do teraz działamy.

 

Jak dokładnie działacie?

Zaczynaliśmy z jednym kaskiem i jednym kijem. Z roku na rok udawało się pozyskiwać coraz więcej sprzętu, dzięki czemu przybywało coraz więcej dzieci. W tej chwili w Szkole Podstawowej nr 3 mamy dwie klasy sportowe o profilu hokej i siatkówka. Dzieci mają codziennie zajęcia z hokeja na lodzie. Mamy trzy grupy wiekowe. W tej najmłodszej, minihokejowej, przychodzą dzieci w wieku od czterech do ośmiu lat, raz w miesiącu jeżdżą na zawody. Kolejna grupa to U-12, gdzie gramy już w kategorii żaka młodszego, czyli odbywają się mecze ligowe, w których rywalizujemy od września do kwietnia. Następnie mamy zespół U-14, czyli żak starszy, w której wspólnie z Elblągiem także gramy w rozgrywkach ligowych.

 

Jesteś jedynym trenerem, czy ktoś jeszcze Ci w tym pomaga?

Teraz trenuję jeszcze sam, jednak od grudnia do Malborka raz w tygodniu będzie przyjeżdżał jeden z najlepszych zawodników Ekstraligi, Josef Vitek. Będzie mi pomagał z tą starszą grupą zawodników, prowadząc zajęcia power skatingu, czyli takiej jazdy technicznej na łyżwach.

 

Jaki jest główny cel klubu? Stawiacie na rozwój młodzieży czy celujecie też w zdobywanie trofeów?

W związku z tym, że nasze lodowisko jest niepełnowymiarowe i sezonowe, nie mamy szansy rywalizacji z takimi klubami, jak chociażby Toruń czy Gdańsk, gdzie lodowisko jest całoroczne. My w sezonie letnim gramy na rolkach. Naszym celem jest zachęcenie młodzieży do uprawiania sportu, ale dzięki temu, że mamy dosyć sporą grupę, zawsze któryś z zawodników ma szansę później zagrać wyżej. W tej chwili mamy zawodnika, który gra w I lidze.

 

Odnosząc się do wspomnianych rolek, czy możesz potwierdzić, że umiejętność jazdy na rolkach przekłada się na zdolności na lodowisku?

To prawda, jeżeli ktoś potrafi utrzymać się na rolkach, będzie potrafił jeździć też na łyżwach. Są oczywiście różnice w hamowaniu i różnych zwrotach, ale ruch jest podobny, także nie ma problemu.

 

Czy Wasza sekcja rolkowa jest cały czas aktywna poza sezonem na lodowisko?

Tak, mamy o tyle szczęście, że jako jeden ośrodek z niewielu w Polsce posiadamy specjalistyczną matę do rozgrywania meczów hokeja na rolkach. Dzięki temu nasz sezon tak naprawdę trwa cały rok. Mecze zaczynamy we wrześniu, bez lodu, przez co inne drużyny się dziwią, że Malbork uczestniczy w lidze, a nie ma jeszcze tafli lodowej. Jakoś sobie radzimy. W tamtym roku pierwszy raz wystawiliśmy drużynę, w tym nawet fajnie nam idzie, jesteśmy na piątym miejscu w tabeli. Wygraliśmy z Legią Warszawa, co jest dla nas dużym sukcesem. Małymi kroczkami jakoś udaje nam się brnąć do przodu.

 

Jak są rozłożone Wasze jednostki treningowe?

Tak, jak mówiłem, będzie przyjeżdżał do nas zawodnik ekstraligowy, który będzie prowadził power skating. Dwa razy w tygodniu mamy obwody stacyjne, czyli technika kija, zwroty, jazda na krawędziach, podania, strzały. Raz w tygodniu odbywają się też gry i zabawy na lodzie. Jest też grupa zawodników, która jeździ na treningi do Torunia, gdyż są w kadrze okręgu.

 

 

Czy nauczenie się jazdy na łyżwach wymaga dużo czasu?

Na pewno liczba jednostek treningowych ma na to wpływ, ale wiadomo, jednemu szybciej wszystko przychodzi, innemu troszeczkę dłużej. Im wcześniej się zacznie, tym lepiej. Najlepiej zachęcić dzieci, nawet w wieku czterech lat. Dzieci nie mają takich oporów przed przewróceniem się, a jak już się przewrócą, to z reguły nic się nie dzieje. Z osobami starszymi może być trochę trudniej, ale wystarczą ochraniacze na łokcie i  kolana. Ogólnie nie jest to nic trudnego, jest to jak jazda na rowerze, jak już się człowiek nauczy, zostaje mu to do końca życia.

 

Jeśli chodzi jednak o dołączenie do klubu, to na łyżwach już trzeba jeździć?

Oprócz tego, że mamy sekcję hokeja na lodzie UKS Bombek przy SP3, gdzie w zajęciach uczestniczą tylko dzieci, które uczą się jeździć. Nawet jeśli nie zakończy to się jakąś karierą sportową, to na pewno będą świetnie jeździć na łyżwach i rolkach. Mamy też sekcję amatorów, dlatego zachęcam mieszkańców, jeżeli ktoś będzie miał ochotę spróbować swoich sił, to dwa razy w tygodniu spotykamy się na treningach. Najpierw jazda, potem gramy w hokeja. Każdy może spróbować.

 

Chciałbym też poruszyć temat niebezpieczeństwa w hokeju. Niektórzy rodzice mogą się bać wysłać dzieci na zajęcia, szczególnie gdy zobaczą gdzieś różne akcje hokejowe, szczególnie bójki, które mogą się kojarzyć z tą dyscypliną. Jak uspokoiłbyś rodziców?

W telewizji tak wygląda, że hokej to brutalny sport. Bójki oczywiście występują jedynie w NHL, w lidze, w której oglądalność jest bardzo wysoka. Pomimo tego, że jest to najbardziej kontaktowy sport, bo gra ciałem jest dozwolona, kontuzje zdarzają się o wiele rzadziej niż w piłce nożnej. Praktycznie całe ciało jest w ochraniaczach, więc ciężko tu o jakąkolwiek kontuzję. Dzieci mają przyjemność z jazdy na łyżwach, nawet wtedy, gdy ktoś się przewróci czy uderzy w bandę, bo dzięki ochraniaczom nie czują bólu. Jak najbardziej, jest to dyscyplina kontaktowa i twarda, ale zarazem bezpieczna.

 

Jakie predyspozycje fizyczne najbardziej pasują do uprawiania hokeja?

Jeszcze kiedyś, 15-20 lat temu, warunki fizyczne miały bardzo duże znaczenie. Do najlepszych lig byli wybierani zawodnicy wysocy i silni. W tej chwili troszeczkę się to odwróciło, ponieważ ci niżsi zawodnicy są bardziej zwrotni i szybsi, są wtedy z reguły napastnikami. Obrońcy to już bardziej potężne chłopy. Gdy się jednak spojrzy na zagraniczne ligi, to role się trochę odwróciły, jest więcej mniejszych zawodników i to oni prowadzą grę.

 

Rozumiem, że przyjmujecie do klubu dzieci obu płci?

Tak, grają u nas też dziewczynki, obecnie jest ich cztery. Jedna gra na bramce, gdzie lecą na nią strzały z prędkością 100 km/h, jednak ona nie ma żadnych obaw. Jest zresztą jedną z lepszych bramkarek w Polsce. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie grała w kadrze U-18. Z boku wydaje się, że hokej to brutalny sport, ale to nieprawda. Tutaj każdy walczy o krążek i stara się, tak jak w życiu, walczyć do końca.

 

Jak wygląda sytuacja klubu od strony kibica?

Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe dzieci, jesteśmy zmuszeni, żeby grać na wyjeździe. Przepisy nie pozwalają, żeby mecze ligowe były rozgrywane na niepełnowymiarowym lodowisku, dlatego występujemy z drużyną z Elbląga. Grupa rodziców, najwierniejsi kibice, jeżdżą z nami. Oprócz tego gramy także w Regionalnej Lidze Hokeja na Lodzie, która startuje w grudniu. Startuje w niej osiem zespołów. Na te mecze przychodzi grono kibiców, którzy oglądają nasze mecze, dopingują, także zapraszamy.

Michał Kruczkowski
Przejdź do komentarzy
Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Hokej


Komentarze

Na czas ciszy wyborczej przed wyborami samorządowymi 2024 komentarze zostały wyłączone.