Trudno oszacować straty powstałe na skutek całkowitego zanieczyszczenia. Jedno jest pewne miejsce to nie nadaje się już do połowu ryb, a tym bardziej do wypoczynku.
Zanieczyszczenia w Rowie Białym
Pytaniem bez odpowiedzi pozostaje – jakie działania spowodowały zanieczyszczenie i kto ponosi za to odpowiedzialność?
- Ewidentnie jest to zatrucie wody spowodowane dostaniem się zanieczyszczeń do Rowu Białego, który jest połączony z J. Kaniewskim - mówi Grzegorz Plewako, prezes Koła PZW nr 25 „Okonek” w Sztumie. - Trudno powiedzieć skąd się wzięły. Na razie możemy snuć przypuszczenia. Są dwie firmy, które podejrzewamy. Są to Oczyszczalnia Ścieków w Sztumskim Polu i firma transportowa, która także znajduje się blisko oczyszczalni. Dowodów jest jednak zbyt mało, by wskazać sprawcę.
11 maja członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego koło w Sztumie, zarządziło ponowną akcję oczyszczania jeziora z martwych ryb. Podobne działania przeprowadzono także 28 kwietnia.
O akcji sprzątania zostały powiadomione: Starostwo Powiatowe w Sztumie, Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie, Komenda Powiatowa Policji w Sztumie, Urząd Marszałkowski w Gdańsku, Sanepid w Malborku, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku i dyrektor biura ZO PZW w Elblągu.
Obawy o Jezioro Dąbrówka
Oczyszczalnia ścieków w Sztumskim Polu, podlegająca pod Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Sztumie (PWiK), stanowczo odrzuca zarzuty, by była ona sprawcą zatrucia. Zaprzecza też, by doszło do awarii. Tymczasem nieoficjalnie poinformowano nas o awarii, która miała mieć tam miejsce. Prezes PWiK Grzegorz Pepliński twierdzi jednak, że przekroczenie dopuszczalnych norm, stwierdzonych podczas kontroli WIOŚ w Gdańsku w oczyszczalni - nie jest z tym związane. Przypomniał, że pierwsze informacje, jakie pojawiły na temat Jeziora Kaniewskiego dotyczyły jego zatrucia substancjami farmakologicznymi.
W toku sprawy pojawiły się obawy o jeziora niżej położone, zwłaszcza o Jezioro Dąbrówka, które jest o wiele większe od J. Kaniewskiego, jak również o wiele zasobniejsze w ryby. Zdaniem wędkarzy z PZD oraz Jarosława Stańczyka, naczelnika Wydziału Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie może dojść do skażenia wymienionego wyżej jeziora.
Dodajmy, że w 1997 r. została po modernizacji oddana do eksploatacji oczyszczalnia ścieków. Jest to oczyszczalnia mechaniczno – biologiczna o przepustowości 5500 m3/d z możliwością przeciążenia do 6200 m3/d. Ścieki do oczyszczalni ścieków doprowadzane są siecią kanalizacyjną zbiorczą o długości 54,9 km do której podłączone są przykanaliki o długości 25.6 km. Na sieci znajduje się także 25 przepompowni ścieków o wydajności 10-360 m3/h.
Zapraszamy do obejrzenia materiału video na temat tej sprawy.