Podczas ostatniej sesji Rady Sejmiku Województwa Pomorskiego, radni mieli głosować nad projektem uchwały dotyczącego ograniczeń użytkowania wokół Lotniska Wojskowego w Królewie Malborskim.
Całe szczęście w porę udało się wycofać powyższy punkt z porządku obrad, ale problem pozostał. Gdyby uchwała weszła w życie w proponowanym zakresie, oznaczało by to znaczne spowolnienie rozwoju powiatu malborskiego i sztumskiego. O szczegółach w naszym materiale.
To pieknie, ze wojsko dba o ochrone srodowiska, ale czlowiek jest jego czescia i ma pierwszenstwo przed samolotem, ktory ingeruje w to srodowisko w dwojnasob. Niszczy mozliwosci rozwojowe czlowieka , ktory zamieszkiwal przemiotowe terey na dlugo przed wynalezieniem samplotu jak tez halasem zakluca rownowage biologiczna w przyrodzie. Wspomniany projekt ustawy nie chroni srodowiska, ale umacnia pozycje agresora czyli wojskowego lotniska, rozpychajacego sie na wszystkie strony.
lotnisko było jest i będzie szkoda że tylko samolty tak wysoko i cicho latają a ci co sie pobudowali koło lotniska to o lotnisku dopiero się wczoraj dowiedzieli
proponuje odwiedzic miejscowosci,gdzie zlikwidowano lotniska.Setki ludzi bez pracy,smutno i biednie.Niech ta Baza Lotnicza istnieje jak najdluzej
Typowe myślenie cebuli, zlikwidować bo hałas a na inne argumenty "za" już się nie patrzy. Ciekawe kto będzie bronił strefy powietrznej przy granicy z Kaliningradem w tak niepewnych czasach. Kupisz se Pan motolotnie i będziesz sam latał jak ci hałas przeszkadza.
to wtedy malbork już tylko zaorać