Trzystu dwudziestu siedmiu zawodników konkurowało ze sobą w dwóch kategoriach jednego z najtrudniejszych wyzwań z jakimi mogą się zmierzyć triathloniści. Mowa oczywiście o Iron Manie, a także o jego połówce. Trzy tysiące i osiemset metrów pływania, 180 kilometrów jazdy na rowerze i 42 kilometry biegu.

Na to musieli przygotować się zawodnicy startujący w standardowym Iron Manie. Reszta, czyli 192 zawodników, musiało przebyć dokładnie połowę całej trasy.

W najcięższym dystansie zwyciężyli Łachut Wojciech, Krakowiak Paweł i Lipowski Marcin, a najlepszą kobietą okazała się być Sylwia Korcz, która była jedną z dwóch kobiet, które dobiegły do linii mety, drugą była Agata Rybus.

W kategorii "połówki" Iron Mana, zwyciężył znany już z wygrywania w Malborku, Mikołaj Luft, drugie miejsce zajął Marcin Ławicki, a podium zamknął Maciej Chmura. W tej kategorii wystartowało o wiele więcej kobiet, a najlepszą była Agata Kolnicka.