23 zastępy straży walczyły z pożarem słomy w Kościeleczkach. Nowy rok dla wielu osób rozpoczął się od prawdziwej tragedii. Silny wiatr skutecznie utrudniał akcje gaśniczą. Dodatkowo istniało realne zagrożenie przeniesienia ognia na sąsiednie domy.
Wiatr był na tyle silny, że kolejne odpady palącej się słomy doprowadziły do pożaru poddasza sąsiedniego domu. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin. Obecnie strażacy pilnują miejsca, w którym wciąż tli się słoma. Strażacy mieli jeszcze jeden problem. Praktycznie w tym samym czasie na drugim końcu miejscowości wybuchł kolejny pożar słomy. Obecnie strażacy nie chcą łączyć tych dwóch zdarzeń.
Przypadek. Wątpię. 21 października w miejscowości Stare Pole koło godziny 21 ktoś podpalił stertę słomy rolnikowi a godzinę później w tej samej gminie 3 km dalej w Szlagnowie paliła się druga sterta innego rolnika. Następnego dnia 22 października płonęła kolejna sterta w miejscowości Oleśno. Pytanie czy policji wkońcu uda się coś ustalić.
B jak Borkowski ?
Zdecydowaniie 3 foto wygrywa
……………znam tylko jedno słynne w środowisku nazwisko w Kościeleczkach na B.
piekne foto nr 3